top of page

Zakup samochodu do budowy samochodu rajdowego

kupujemy%20%C5%81ad%C4%99%20_edited.jpg

ZAKUP SAMOCHODU NA RAJDÓWKĘ 

Jak wybrać samochód na rajdówkę?  

 

Kupienie samochodu w obecnych czasach to sprawa prosta. Internet aż się roi od ofert w tym ofert samochodów nadających się do Motul HRSMP. Wiemy już jaki model chcemy kupić, ale jak wybrać spośród wielu ofert. Co jest najważniejsze. Stan lakieru? Mały przebieg? Wyposażenie rajdowe? Świeżo wyremontowany silnik? Nowe sprzęgło? Dodatkowe koła? Dobre opony?  Jak porównać możliwe do kupna auta, Wg jakich kryteriów wybierać samochód do Motul HRSMP?

 

Kryteriów jest wiele, wymieńmy je według ważności:

1 / Nadwozie : To najważniejszy element Twojego wyboru.

 

a / Nawozie powinno być wolne od rdzy (w miarę możliwości). 20, 30 lub 40-letni samochód rzadko jest wolny od rdzy. Ale to jest to, czego szukasz. Odbudowa  nadwozia to najbardziej czasochłonna i potencjalnie najbardziej kosztowny element projektu. Wybierz więc samochód możliwie jak najbardziej wolny od rdzy. Jeśli sprzedawca twierdzi że nadwozie auta jest absolutnie zdrowie wolne i wolne od rdzy - nie wierz mu. Sprawdź to sam.

 

Po pierwsze:  Najpierw zajrzyj pod wykładzinę po stronie kierowcy i pasażera oraz w bagażniku. Podnieś samochód i sprawdź, czy pod spodem nie ma bąbelków, rdzawego koloru lub świeżych zaprawek. Może to wskazywać na ukryte perforacje w kokpicie lub bagażniku. Sprawdź progi, słupki, całą podłogę.

Jeśli pierwszy element nie przejdzie inspekcji pozytywnie, nie patrz dalej. Samochód nie nadaje się do zrobienia z niego rajdówki ! Jeśli zaliczył pierwszy etap, patrz dalej.

- Po drugie, spójrz na drzwi. Drzwi są drugim najważniejszym elementem nadwozia, obejrzyj je od spodu czy nie ma rdzy, spójrz uważnie na dolną część ramy, bo to jest miejsce, w którym rdza zaatakuje najszybciej.   Zdejmij panel wewnętrzny, aby sprawdzić oznaki rdzy wewnątrz drzwi. W niektórych modelach drzwi można łatwo kupić używane lub nowe, ale w przypadku krótkich serii coupe drzwi mogą być bardzo drogie i trudne do zdobycia.

- Po trzecie, spójrz na błotniki. Błotniki nie stanowią części konstrukcji podwozia, a jedynie uzupełnienie nadwozia. Można je łatwo wymienić lub naprawić, a ich lekka rdza nie stanowi dużego problemu. Lekka rdza na błotnikach jest niewielkim, ale im mniej rdzy, tym krótszy czas budowy i tym niższe koszty.

Jeśli pierwsze trzy elementy nie zaliczą inspekcji, nie patrz dalej. Samochód nie nadaje się do zrobienia z niego rajdówki !

Jeśli je zaliczył, popatrz na wartości dodane:

 

- Po czwarte, spójrz na lakier. Może nie będziesz musiał go ponownie malować, a nałożenie folii samochodowej wystarczy.

- Po piąte, spójrz na przednią szybę. Upewnij się, że nie jest zniszczona, lu porysowana, Jazda w nocy z 40-letnią szybą przednią której powierzchnia  uległa naturalnej degradacji od piasku i kurzu jest wystarczająco męcząca by dodawać do tego rysy od wycieraczek lub wyszczerbienia od kamieni. Wymiana szyby przedniej może być kosztowna. W razie wątpliwości sprawdź dostępność nowej szyby i jeśli jest dostępna i niezbyt droga kup dwie !!! Zainstaluj jedną i przechowuj drugą! Jeśli zajdzie potrzeba wymiany, będziesz jej potrzebować od razu, a nie będzie czasu szukać! Wszystkie  okna będą zaletą, ponieważ możesz zdecydować się na ich użycie. Jeśli zdecydujesz się zastąpić je poliwęglanem, będziesz ich potrzebować oryginałów na wzór.

 

- Po szóste, upewnij się, że samochód jest kompletny, ze wszystkimi światłami, kompletną deską rozdzielczą  i wszystko działa, w tym wszystkie włączniki i kontrolki. Jeśli samochód miał listwy i fabryczne emblematy- sprawdź ich stan.  Sprawdź czy wszystko działa w tym podnośniki szyb, otwierania maski, zamki drzwi i bagażnika. Upewnij się, że wszystkie obwody elektryczne są sprawne, a okablowanie jest w dobrym stanie (może nie być konieczna wymiana lub naprawa). Weź własny akumulator, aby go podłączyć, i sprawdzić stan instalacji elektrycznej. Pamiętaj o co najmniej 4 kołach najlepiej stalowych. Opony i ich stan Cię nie interesują.  

Jak skończysz z nadwoziem przejdź do mechaniki.     

2 / Silnik: Silnik to najmniejszy z Twoich problemów. Zazwyczaj ostatecznie go i tak zmienisz. Ale jeśli to, co kupujesz, jest w dobrym stanie technicznym, możesz uniknąć jego odbudowy od razu. Upewnij się, że jest to silnik o odpowiedniej pojemności. Sprawdź, czy nie ma wycieków, sprawdź kompresję. Upewnij się, że caly osprzęt jest kompletny i sprawny. W przypadku niektórych modeli można kupić dobry używany silnik za kilkaset euro. Posiadanie głównego i zapasowego silnika to bardzo dobry pomysł. Jest szansa, że początkowo pojedziesz bez remontu silnika , tylko ew. regulacji zaworów, ustawieniu gaźnika, wymianie świec przeglądzie aparatu zapłonowego, etc. Ostatecznie i tak zrobisz sobie ten lub inny silnik do sportu , ale może uda Ci i się odłożyć to w czasie.   

 

3 / Skrzynia biegów, zawieszenie, wał napędowy, tylny mechanizm różnicowy. Upewnij się, że wszystko jest w komplecie obecne, nie wycieka i jest sprawne. Upewnij się, że skrzynia biegów i mechanizm różnicowy działają płynnie, bez dodatkowego hałasu. Zazwyczaj są to bardzo trwałe elementy i przy normalnej eksploatacji nie ulegają szybkiemu zużyciu. Ostatecznie i tak założysz szperę, ale może nie koniecznie na pierwszy rajd. Od razu pytak o druga skrzynie biegóe. Warto to mieć na zapasie. Nie przejmuj się zużyciem takich elementów jak sprzęgło i łożyska sprzęgła, luzem dźwigni zmiany biegów - wymienisz kilka części i wyregulujesz w razie potrzeby.

Stan łożysk i uszczelnień bez znaczenia bez znaczenia. Stan gum zawieszenia bez znaczenia!  Ważne by zawieszenie było kompletne i nie pogięte. ( jak samochód jedzie prosto bez korekty kierownicą to jest ok !

 

4/ „Nowe hamulce”, „ nowe tarcze”, „alu felgi”, „niski przebieg”, „nowe sprzęgło”, „nowe opony” -  w ogóle Cię nie interesują.  Nie bież ich pod uwagę, a ich stan jest bez żadnego znaczenia! Ważny przegląd jest fajny, ale wszyscy wiemy jak jest :).       

 

Po sprawdzeniu samochodu zdecyduj, czy cena jest odpowiednia.

 

Uważaj na „okazje”, „jedynie drobne poprawki” „Stan idealny !”, „oryginalny lakier”. Przechwałki sprzedającego są zazwyczaj niczym doniesienia o śmierci Marka Twaina – „zdecydowanie przesadzone”. Nie wierz w nic dopóki tego nie zweryfikujesz. Te przechwałki to zwykle bezsensowne, niekompetentne i bezpodstawne stwierdzenia  nie znajdujące pokrycia w rzeczywistości.

 

Nie daj się zwieść zachętom typu „świeżo po remoncie”. To albo nie ma żadnego znaczenia, a oryginalny silnik bez remontu jest dla Ciebie lepszy niż remontowany przez p. Kazia.      

 

Szczególnie uważaj na „porzucone projekty”. Zwykle sprzedawca stracił zapał, albo żona go pogoniła, albo wydal już cały budżet i nie ma grosza więcej i chce odzyskać wszystkie koszty jakie poniósł. Samochód który nie jeździ nie jest wiele wart, nawet jeśli w niego włożono miliony.  Porzucony projekt jest zwykle wart nie więcej niż 1/3 kwoty którą na ten projekt dotychczas wydano i do pod warunkiem, że samochód jest kompletny i nie brakuje żadnych części. Czasami dobrze wygląda. Nadwozie jest ładnie pomalowane, często już wyposażone w klatkę bezpieczeństwa. Taki projekt może być wart kupienia, ale nie możesz wydać więcej niż 1/3 swojego budżet , a sprzedający zazwyczaj będzie chciał 80% Twojego budżetu. Daj mu czas. To jemy zazwyczaj bardzo zależy na sprzedaży a taka sprzedaż nie jest łatwa, wymaga sporo czasu oraz znacznej obniżki ceny. Przedstaw swoją ofertę pokaż  gotówkę, podaj mu numer telefonu i odejdź ! Jeśli sprzedający ma trochę oleju w głowie , zadzwoni do ciebie z tydzień z dużo lepszą ofertą.

 

Podsumowując.

 

Tak naprawdę kupując auto do przygotowania na rajdówkę kupujesz tylko samo nadwozie, reszto to tylko darmowe dodatki dodatki.  Nadwozie to najdroższy element do naprawy i praktycznie nie można go wymienić. Jeśli posiadane nadwozie nie przejdzie kontroli przed zakupem, nie patrz na nic innego. Po prostu odpuść !

 

Silnik, skrzynia biegów, dyferencjał itp. Mają drugorzędne znaczenie, ponieważ można je pozyskać i wymienić podczas przebudowy.

 

By obejrzeć samochód pojedź nie sam, ale najlepiej z blacharzem – lakiernikiem. Mechanik na tym etapie jest mniej ważny niż ktoś, kto się zna na nadwoziu i jego remoncie. Najlepiej niech będzie to ktoś kto to auto będzie robić.   

 

Stosując się do powyższy sugestii, na pewno nie przepłacisz, kupisz samochód który stosunkowo łatwo będzie przygotować do sportu i nie wydasz na to zbyt dużej części budżetu. Normalnie taki samochód powinien kosztować nie więcej niż 25% budżetu.

Nagłówek 6
bottom of page